poniedziałek, 22 marca 2010

Kulinarnie

Jako, że trochę się opuściłam w wątku kulinarnym,a wiem, że wśród Was są miłośnicy podniebienia, postanowiłam dzisiaj podzielić się obiadem.
Bardzo proste, zdrowe, w sam raz na głoda po fotografowaniu Lizbony.
Niestety nie typowo portugalskie, ale z udziałem lokalnych produktów.

Potrzebne:
- makaron ( ja kupiłam zdrowy, razowy penne)
- brokuły
- czosnek
- oliwa ( tu mam przewagę, bo portugalska jest przepyszna)
- świeżo zmielony zielony pieprz
- dla chętnych, ale nie obowiązkowo, sos carbonara (ja mam jeszcze zapasy, które wysłała mi mamusia, także regularnie staram się je opróżniać)

Jak robimy?
1. Gotujemy makaron
2. Na oliwę wrzucamy przeciśnięty czosnek, brokuły (oddzielamy różyczki, a łodygi kroimy w krążki)
3. Po chwili dolewamy wody i zakrywamy, żeby brokuły zmiękły.
4. Dodajemy sos carbonara, przyprawiamy pieprzem.
5. Na makaronik wylewamy sosik i... esta feito! :)

Proste, szybkie i bardzo sycące. Planowałam zjeść cały talerz, ale nie dałam rady. Reszta będzie na jutrzejszy lunch.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No wreszcie cos o jedzeniu :-)))
A tak w ogole to niezle jaja, bo jadlam wczoraj TO SAMO ! :)
:*
e.

SzokkeR pisze...

Ja mam zamiar dzisiaj to upichcić. Składniki już zakupione :) Zdam relację po posiłku!

Prześlij komentarz