wtorek, 23 marca 2010

Tramwajem numer 28

Nie jestem gołosłowna. Oceniajcie, bo zdjęć jeszcze nikt nie komentował. Wybierzcie najlepsze.


1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

I jak tu można nie lubić tego miasta...

6 komentarze:

SzokkeR pisze...

Nie no.. Rozwalają mnie te zdjęcia. Będę musiał jeszcze raz odwiedzić Lizbonę :)

mag.o pisze...

Zapraszam przyjacielu :)

Łaziska Grupa Górska pisze...

zdjęcie rewelacyjne,mnie najbardziej urzekła czternastka-starsza kobieta jakby kapała się w truskawkach:) klimat często spotykany na targach w Hiszpanii i Ekwadorze,dlatego mi bliski.Pozdrowienia

dioblica pisze...

kurka...i to wszystko widoki z tramwaju?:PPP

Anonimowy pisze...

Trzecie, piąte i dziewiąte :)

A kto nie dostrzega uroków tego miasta, ten ślepiec lub wariat.

Ja, żeby lepiej podziwiać widoki lizbońskiego blokowiska wyszorowałam dziś okno w livongroomie. Koleżanko z Telheiras... może kawa jutro u mnie... teraz widoki z okna... przecudne ;-P

No...chyba, że kawa na mieście... wpadnę z moja machiną fotografiką ;)

Aska

SzokkeR pisze...

nr 7, 11 i 13 Moi faworyci

Prześlij komentarz